Ja jestem Vick. Jestem szczupła, mierzę 1,7 m; mam długie kasztanowe włosy i błękitne oczy. Podobno jestem ładna. Mam szesnaście lat i jestem polką. Nadal
jestem dziewicą, rzuciłam okazjonalne palenie i nie piję, bo uważam, że alkohol
jest obrzydliwy. Ej, nie róbcie takich wielkich oczy, bo wam wypadną! Często
ludzie jak to słyszą, to patrzą na mnie jak na wariatkę, ale mam to w dupie, bo
mój tryb życia to moja sprawa. Amen.
Niecały rok temu przeprowadziłam się do Londynu, gdzie moje
życie całkowicie się zmieniło; ale o tym za moment. Coś jeszcze o mnie? Kocham
fotografię i rysunek, to takie moje dwie wielkie pasje. Coś bez czego nie
mogłabym żyć? Muzyka, ołówek, szkicownik, dobra książka … no i oczywiście
jedzenie! Bo musicie wiedzieć, że jestem strasznym żarłokiem.
W mojej szkole chodzą różne opinie na mój temat, ale większość uważa, że jestem utalentowana, inteligentna urocza i śliczna, ale to nie jestem ja tylko chyba jakieś moje alter ego. Tak naprawdę jestem leniem, chłopczycą i bałaganiarą, a w dodatku jestem pyskata, wredna, nienormalna i zawsze mam swoje zdanie. Sama nie wiem jak mój przyjaciel Joe ze mną wytrzymuje, czasami mu się dziwię, że nie ma mnie jeszcze dość.
W mojej szkole chodzą różne opinie na mój temat, ale większość uważa, że jestem utalentowana, inteligentna urocza i śliczna, ale to nie jestem ja tylko chyba jakieś moje alter ego. Tak naprawdę jestem leniem, chłopczycą i bałaganiarą, a w dodatku jestem pyskata, wredna, nienormalna i zawsze mam swoje zdanie. Sama nie wiem jak mój przyjaciel Joe ze mną wytrzymuje, czasami mu się dziwię, że nie ma mnie jeszcze dość.
Joe jest cudowny. Ma piękne, błękitne oczy, w których zawsze tonę i niezwykły talent do rozśmieszania mnie. Jest ode mnie nieznacznie wyższy i ma czarne włosy.Mogłabym go opisać w samych superlatywach, ale tu nie o to chodzi. Bo widzicie … Joe mi się podoba (i vice versa), ale ja nie chcę z nim być bo go nie kocham. Stop. Wróć. Kocham go, ale tylko jako przyjaciela. A tak poza tym to jeszcze mimo, że Joe jest w moim wieku, nadal zachowuje się jak dzieciak, a ja, co tu kryć, potrzebuje kogoś opiekuńczego, dojrzalszego … i w ogóle. Ale o tym więcej potem, bo jak za dużo zdradzę na początku, to będzie źle.
Dalej mamy One Direction. Nie jestem ich wielką fanką, która ich kocha i się nimi na każdym kroku jara. Po prostu lubię ich muzykę i mniej więcej orientuję się, jak wyglądają.
***************************************************************
Hej. Mam nadzieję, że jak na razie wam się podoba. Nie wstawiam zdjęć, bo chcę wam zostawić dowolność w wyobrażeniu sobie postaci. Jeszcze dziś wstawię pierwszy rozdział, muszę go tylko jeszcze dopracować. Za wszystkie komentarze będę wdzięczna. Pozdrawiam! xx
+ Jeśli ktoś chce być informowany o nowych notkach, to niech napisze do mnie\ na mailu: vickyww@op.pl xx
1 komentarze:
super ;]
Prześlij komentarz